Z jakim kolorem kojarzą się Wam Święta Bożego Narodzenia?
Czerwonym? Zielonym?
Mi przede wszystkim z czerwonym. Ale to chyba wynika z dużej ilości amerykańskich świątecznych filmów, które obejrzałam w dzieciństwie. Dzisiaj, pomimo, że za świętami nie przepadam, lubię obejrzeć sobie jakiś "świąteczny film" i popatrzeć na wiszące skarpetki nad kominkiem. Lubię też ozdoby, sklepy z ozdobami, pierniczki, a przede wszystkim ich dekorowanie. Nie lubię karpia, kompotu wigilijnego, klusek z makiem, nieszczerych życzeń. Podobno niechęć do tych potraw przemija z wiekiem :) Może i na mnie przyjdzie kiedyś czas. Polubię karpia i będe miała wymarzone święta :)
Ale ozdoby w tym roku zdążyłam wyczarować! Koniecznie w zestawie musiał pojawić się konik :)
Serdecznie pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny i miłe komentarze.
Jak u was przygotowania do świąt? Czarujecie jakieś ozdoby? :)
Ania
Śliczne świąteczne szyjątka!!
OdpowiedzUsuńOj i mi święta kojarzą się z kolorem czerwonym ;p Co roku zimą mam postanowienie- O nie,w tym roku nie będzie czerwonego! Ale i tak kończy się na jakimś chociażby drobnym akcencie w tym kolorze ;p
Pozdrawiam!
:) fajne :)
OdpowiedzUsuńAleż konik! !! -Aż mi się zachciało szyć :-) wszystko świetne
OdpowiedzUsuńŚliczne i dopracowane:)
OdpowiedzUsuńŁadniutki. Taki śliczny kolor szczególnie w taki pochmurny dzień.
OdpowiedzUsuńO, śliczne szyjątka! U mnie także już świątecznie, w tym roku przekonałam się do czerwieni:)
OdpowiedzUsuńPrześliczne ozdoby :)
OdpowiedzUsuńCzerwony przede wszystkim ! Piękne ozdoby stworzyłaś :) Pozdrawiam Kamila
OdpowiedzUsuńTwoje szyjątka są pełne uroku :)
OdpowiedzUsuńJA W TYM ROKU KONIECZNIE MUSZE MIEC LASECZKI:)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam święta! Najbardziej z nimi kojarzy mi się czerwień, choć w tym roku wyjątkowo polubiłam się ze złotem, więc i takich ozdób u mnie nie zabraknie. ;)
OdpowiedzUsuńCudne prace stworzyłaś. :)
Kilka lat temu opuścił mnie nastrój bożonarodzeniowy i świąteczny klimat... Humor powrócił mi wraz z narodzinami Małego Mysza. Dzięki niemu atmosfera rodzinnych świąt na powrót zawitała do naszej mysiej norki, ubieranie choinki, kupowanie prezentów i wieszanie bożonarodzeniowych ozdóbek cieszy mnie jak dziecko :) Uwielbiam oglądać z nim sklepowe wystawy pełne mikołajów, reniferów z czerwonymi noskami i świecących lampeczek. Kochamy lepić bałwana i rzucać się śnieżkami. Nasze Mysie brzuszki nie mogą doczekać się na świąteczne wypieki, krokieciki i pierożki... Co roku oglądamy świąteczne bajki dla dzieci i filmy familijne. Wspólnie rysujemy laurki i wysyłamy pocztówki. Kiedy ma się rodzinę, święta są cudownym czasem... nawet bez pieniędzy i kupowanych prezentów.
OdpowiedzUsuńAż zachciało mi się Świąt :)
OdpowiedzUsuńMasz niezwykłe pomysły kochana i co najważniejsze zachwycający talent :)
OdpowiedzUsuń